Podziały w społeczeństwie polskim miały dużo głębsze podłoże niż się na pozór wydaje. Powstały już w początkach państwa polskiego ok. X wieku, zostały utrwalone przez feudalizm i późniejsze przywileje nadawane szlachcie, niejednokrotnie będąc przyczyną upadku powstań narodowowyzwoleńczych. Mimo wielu różnic występujących między poszczególnymi warstwami społecznymi wydawałoby się, że po roku 1795, czyli po III rozbiorze i upadku Rzeczpospolitej, represje zaborców zjednoczą społeczeństwo, jednak nie wszędzie. Ziemie byłego państwa polskiego należące do różnych zaborów rozwijały się odrębnie, ponieważ w każdym z nich warunki stworzone przez Rosję, Austrię (późniejsze Austro-Węgry) i Prusy (później Niemcy) wpływały na odmienność procesu zjednoczenia ludności. W mojej pracy chciałam przedstawić wpływ podziałów społecznych na dążenia niepodległościowe w każdym z zaborów na przełomie XIX i XX wieku.
Społeczeństwo XIX wiecznej Polski wielokrotnie próbowało odzyskać niepodległość. Dowodzą tego m.in. powstania: listopadowe (1830-31), krakowskie (1846) oraz styczniowe (1863-64). Żaden ze zrywów nie powiódł się, ale ostatni pokazał jak silne są różnice- głównie między chłopami, a szlachtą. Do powstania nie przyłączyli się włościanie, mimo starań Traugutta- ostatniego dyktatora. Sytuację pogorszył dekretu wydany w 1864 roku przez cara Aleksandra II, mówiący o uwłaszczeniu chłopów. Dawał najniższej warstwie społecznej to, na czym jej zależało, a czego od tak dawna odmawiała jej szlachta- ziemię na własność. Warunkiem realizacji dokumentu było zakończenie powstania, dlatego chłopi niejednokrotnie występowali przeciw uczestnikom buntu, utrudniając im wykonywanie zadań lub donosząc o ich działalności Rosjanom. Po upadku powstania styczniowego wzmocniono represje, uderzające głównie w posiadaczy majątków ziemskich i inteligencje.
Nastała epoka pozytywizmu, gdzie praca organiczna i praca u podstaw były wyznacznikami dbałości o sprawy narodu, a walka o własną państwowość zeszła na dalszy tor. Z czasem antagonizmy między szlachtą, a chłopami przerodziły się w spór między nowymi klasami społecznymi, powstałymi w wyniku przemian gospodarczych. Każda z nich miała odrębny interes, który współgrał lub był zbieżny z interesami zaborców. Sytuacja polityczna pod koniec XIX wieku sprawiła, że granice zaborów kształtowały świadomość narodową. Im silniejsze były próby wynaradawiania, tym większy opór i dążenia niepodległościowe budziły wśród polskiej ludności.
Najgorzej sytuacja przedstawiała się w zaborze pruskim. Po 1871 roku (zjednoczenie Niemiec) kanclerz Otto von Bismarck rozpoczął politykę germanizacyjną, związaną ze scalaniem państwa. Za jednego z największych wrogów II Rzeszy uznał Polaków. Rozpoczął Kulturkampf wymierzoną przeciw ewentualnej ostoi polskości- Kościołowi. Zorganizował przesiedlenia ludności nieposiadającej obywatelstwa pruskiego (rugi pruskie), później utworzył Komisję Kolonizacyjną, zajmującą się wykupem ziemi od Polaków. Język niemiecki stał się oficjalnie obowiązującym w urzędach, szkołach i miejscach publicznych. Polityka Bismarcka nie przyniosła oczekiwanych skutków, mieszkańcy prowincji poznańskiej nie ulegli germanizacji. Po zmianie na stanowisku premiera Niemiec (1900r.), represje zostały zaostrzone. Zakazano prowadzenia religii w języku polskim, czemu sprzeciwiły się dzieci z Wrześni. Obostrzenia dotyczące języka oraz ziemi wprowadzano także później (tzw. ustawa kagańcowa z 1908 r. i nowela osadnicza z 1904). Na ziemiach byłej I Rzeczpospolitej pod zwierzchnictwem pruskim funkcjonowała antypolska organizacja, zwana Hakatą. Wszystkie wyżej wymienione represje dotknęły całego społeczeństwa, sprawiając, że mimo podziałów wszystkie klasy społeczne zdecydowały się walczyć z zaborcom- głównie poprzez pracę organiczną (solidaryzm narodowy).
W Królestwie Polskim od powstania styczniowego do schyłku XIX wieku trwała rusyfikacja. Silny aparat policyjny, cenzura, brak możliwości działalności politycznej były stale obecne w życiu jego mieszkańców. Zlikwidowano autonomię Królestwa włączając je do Imperium Rosyjskiego. Car rozszerzył uprawnienia gubernatorów, aby mogli skuteczniej walczyć z Polakami, których uznali za winnych lub podejrzanych. Uniemożliwiono naukę w polskich szkołach wyższych, pozostałe całkowicie rusyfikując. Tuszowano polską historię i wpajano kult cara. Odbierano majątki ziemskie. Jeszcze większe represje dotknęły Polaków z ziem zabranych. Nie mogli publicznie wypowiadać się po polsku czy używać czcionki łacińskiej, doprowadziło to do depolonizacji tych terenów. Postawy społeczeństwa były różne, początkowo zdarzał się lojalizm, ale w związku z brakiem jakichkolwiek korzyści nie upowszechnił się. Podobnie jak w zaborze pruskim przeważała idea pracy organicznej i pracy u podstaw. Zakładano nielegalne koła samokształcenia. Rusyfikacja nie odniosła zamierzonego skutku.
Zupełnie inne postawy społeczne kształtowały się w Galicji, która w 1860 roku na mocy Dyplomu październikowego zyskała autonomię, ale namiestnik tępił postawy propagujące walkę o niepodległość. Stopniowo spolonizowano urzędy i szkolnictwo. Rozwijała się kultura, wydawano niepoddane cenzurze prasę oraz książki. Tworzono polskie organizacje o różnym charakterze. Jednak mimo warunków do rozwoju polskości, sytuacja ekonomiczna w Galicji była bardzo zła, nastąpiło przeludnienie i rozdrobnienie, potęgujące konflikty społeczne i narodowościowe. Nie było represji, które jednoczyłyby wszystkie klasy społeczne, dlatego Galicja była ojczyzną Młodej Polski, a warunki stworzone przez zaborców sprzyjały postawom lojalistycznym (Stańczycy) lub nawet trójlojalizmowi, czyli akceptacji zaborów.
W każdym z zaborów sytuacja ekonomiczna i polityczna wpływała na załagodzenie lub zaognienie konfliktów między klasami społecznymi, one natomiast miały wpływ na dążenia do niepodległości w poszczególnych warstwach ludności. W Królestwie Polskim (Kraju Nadwiślańskim) oraz Wielkopolsce (Prowincji Poznańskiej) ważniejsze stało się przeciwstawianie represjom niż antagonizmy między konkretnymi grupami, dodatkowo stosunkowo dobra sytuacja ekonomiczna nie pogłębiała ich. W Galicji było odwrotnie, dlatego spory rzutowały na postawy wśród Polaków oraz dążenia do utworzenia własnego państwa.