Znany już dobrze w Polsce rosyjski historyk Nikita Pietrow, działacz praw człowieka, wiceprzewodniczący Stowarzyszenia „Memoriał”, jest autorem książek poświęconych aparatowi bezpieczeństwa ZSRR, które ukazały się także w językach obcych, jak np. biografia Nikołaja Jeżowa, wydana nakładam Stanford Hoover Institution Press. Publikacja, którą dzisiaj prezentujemy jest polską edycją, uzupełnioną o najnowsze badania autora, jego książki Oprawcy. Oni spełniali zamówienia Stalina, która pod takim tytułem w 2011 r. ukazała się w Moskwie dzięki staraniom „Nowej Gazety”. Książka w dużym stopniu dotyka wciąż istniejącego rosyjskiego tabu. Na 320 stronach znajdujemy fakty, które przeczą rozpowszechnionym wyobrażeniom o stalinizmie. Psy StalinaNikity Pietrowa to książka, która nie gra na emocjach czytelnika. Pietrow nie buduje dramatycznego nastroju, nie stara się zaskakiwać. Jest w walce o pamięć swojego narodu żołnierzem pierwszej linii, a więc przede wszystkim archiwistą poszukującym faktów i dokumentów. Wnioski wyciąga z dochowaniem wszelkich rygorów naukowej ostrożności. A więc bez domysłów i fantazji, bez „gdybania”. A i bez tego lektura książki jest fascynująca. „Cała ta książka jest tak naprawdę o Stalinie” – rozpoczyna swoje dzieło autor. Rzeczywiście, chociaż poszczególne rozdziały poświęcone są różnym osobom i żaden nie dotyczy wprost generalissimusa, to jego osoba jest obecna praktycznie na wszystkich stronach. Nie o to zresztą chodzi Pietrowowi. Zależy mu, żeby nie rozpatrywać zachowań wykonawców zbrodni oddzielnie, jako indywidualnych patologii, nadużycia władzy czy choroby psychicznej.
Wniosek z Psów Stalina jest inny. Sadyzm i żądza krwi nie są przypadkiem, odpryskiem, konieczną ceną za utrzymanie porządku w trudnych czasach. Przeciwnie, są to elementy istotne, konstytutywne – świadomie wprowadzone, zaplanowane i konsekwentnie podtrzymywane. Przez samego Stalina i przez jego otoczenie działające tu w jakiejś obłędnej jedności. Z punktu widzenia polskiego czytelnika szczególnie ważne są rozdziały poświęcone zbrodni katyńskiej, gdzie autor po raz pierwszy zamieszcza tak pełną listę zbrodniarzy sowieckich uczestniczących w tym mordzie. Są to biogramy organizatorów zbrodni, konwojentów, tych którzy strzelali, grzebali trupy, sporządzali dokumenty związane z egzekucją, czyli tych osób, które w dzisiejszej Rosją są tajemnicą. Ich nazwiska są w materiałach śledztwa katyńskiego prowadzonego przez prokuraturę wojskową najpierw sowiecką, potem rosyjską w latach 1990–2004. Większość tych dokumentów została jednak utajniona, ale zanim to się stało, część znalazła się w rękach badaczy. Inny rozdział książki pt. Mały Katyń dotyczy wciąż nie wyjaśnionej do końca zbrodni popełnionej w 1945 r. przez NKWD na Białostocczyźnie na polskich żołnierzach podziemia i ludności cywilnej (tzw. obława augustowska). Autor w wyjaśnieniu tej sprawy, badanej przez Instytut Pamięci Narodowej, ma swoje wielkie zasługi. W książce możemy również przeczytać o działającym w Moskwie Laboratorium X – tajnym ośrodku, w którym prowadzono eksperymenty na ludziach związane z działaniem jadów i trucizn! Opisy przykładowych sylwetek sowieckich zbrodniarzy autor rozpoczyna nakreślenia sylwetki Berii, charakteryzowanego jako „bezideowego stalinistę”. Szczegółowo opisano dojście Berii do wpływów i znaczenia, a następnie jego rolę jako najbliższego współpracownika i wykonawcy zamysłów szalonego wodza, przy okazji rozprawiającego się też z osobistymi konkurentami. Czystki i zabójstwa polityczne na najwyższym szczeblu miały uspokoić zawsze podejrzliwego i wietrzącego spisek Stalina. Osobne rozdziały opisują szczegółowo tzw. sprawę lekarzy, czyli prowokację przeprowadzoną przez bezpiekę około roku przed śmiercią Stalina. Tym razem rzekomy spisek nie został wykryty dla zaspokojenia obsesyjnych urojeń komunistycznego przywódcy. Przeciwnie – on sam od początku zdawał sobie sprawę, że dowody i cała sprawa oskarżenia grupy lekarzy o zamiar uśmiercenia kierownictwa państwa zostały od początku spreparowane. Tym razem masowe aresztowania dotknęły sam aparat bezpieczeństwa, oskarżony o brak czujności. Wśród odsuniętych miał być sam Beria, wówczas już wicepremier i członek Politbiura. Przeszkodziła tylko śmierć Stalina. Postać Berii jest naprawdę odrażająca. Dowiadujemy się, jak osobiście bije więźniów na przesłuchaniach, jak osobiście poleca stosować wymyślne tortury, prześladować rodziny osadzonych. Pietrow przechodzi do biografii drugiego i trzeciego szeregu stalinowskich oprawców. Mamy więc m.in. szefa NKWD w latach 1938–1941 (czyli współodpowiedzialnego za zbrodnię katyńską) Wsiewołoda Mierkułowa, pełniących najwyższe funkcje dowódcze w aparacie bezpieczeństwa braci Bogdana i Amajaka Kobułowów ulubieńców Berii, odpowiedzialnego za najważniejsze dochodzenia śledczego Lwa Włodzimirskiego. Następnie wyróżniający się okrucieństwem śledczy Borys Rodos i Lew Szwarcman. Nie zabrakło oczywiście kata z Łubianki Wasilija Błochina, osobiście mordującego strzałem w tył głowy polskich policjantów w Twerze. Na koncie tego sowieckiego zbrodniarza wg różnych obliczeń historyków jest co najmniej kilkanaście tysięcy ofiar, zabitych przez niego osobiście. Po latach odszedł z organów bezpieczeństwa na „zasłużony odpoczynek”. Zaletą książki jest przystępny język, jakim została napisana, a zarazem dbałość autora o źródłowe potwierdzenie głoszonych poglądów.
ISBN: 978-83-7427-824-9 |