Paweł Edmund Strzelecki w 1839 roku lądował w Australii jako jeden z wielu powstańców listopadowych, których historia zmusiła do emigracji.
Część z nich zajęła się działalnością polityczną w Paryżu czy Londynie. Ci zaś, którym towarzyszyły aspiracje naukowe – ruszyli w świat, gdzie dokonywano wówczas wielu odkryć. W kraju pod zaborami realizacja tych marzeń była niestety mocno ograniczona. Kiedy w stronach ojczystych (Strzelecki urodził się pod Poznaniem w 1797 roku) wybuchło powstanie wielkopolskie w 1848 roku, związane z Wiosną Ludów, podróżnik przebywał w Irlandii. Prowadził tam akcję pomocy dla dotkniętych głodem i epidemią mieszkańców tego kraju. Potem organizował wyprawę mającą odnaleźć zaginionego w Arktyce Johna Franklina, z którym przyjaźnił się, gdy ten pźniejszy badacz polarny był gubernatorem Tasmanii. Z kolei w Londynie działał w kilku towarzystwach naukowych. Trzy lata przed powstaniem styczniowym otrzymał doktorat honorowy Uniwersytetu w Oksfordzie, a w 1869 roku order Św. Michała i Św. Jerzego.
Do kraju rodak nie miał po co wracać. W zaborze pruskim nie było polskich uczelni i instytucji naukowych, w których mógłby podjąć pracę. Dopiero w 1857 roku zawiązano Poznańskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk. W zaborze austriackim Akademia Umiejętności rozpoczęła działalność w 1873 roku, tu przed śmiercią podróżnika.
W zaborze rosyjskim Uniwersytet Warszawski w 1831 roku zamknęły władze carskie. Ponownie otwarto go w 1862 roku jako Szkoła Główna Warszawska, która działała do 1869 roku. Później utworzono Uniwersytet Cesarski – uczelnię rosyjską.
To wszystko sprawiło, iż Strzelecki swe prace musiał wydawać w Anglii, a ten kraj uznał go za jednego ze swoich uczonych. Przed śmiercią napisał:
„Gdybym był młodszym największą moją pociechą byłoby zakończyć życie w rodzinnym kraju, dla którego zachowuję najczulsze uczucia, ale w wieku siedemdziesięciosześcioletnim niebezpiecznie jest przenosić się, można jeszcze trochę żyć na miejscu, ale nie można tego życia gdzie indziej rozpoczynać.”
Paweł Edmund Strzelecki – wielki polski podróżnik zmarł w Londynie 6 października 1873 roku jako obywatel brytyjski, pozostając jednak Polakiem.