Średniowiecze

Dar Matyldy

Matylda była żoną Fryderyka, księcia lotaryńskiego. Po śmierci cesarza Henryka II to właśnie Fryderyka widział Mieszko II na tronie królewskim Niemiec. Matylda wraz z wyrazami wdzięczności za okazane poparcie postanowiła podarować Mieszkowi II list oraz księgę o liturgii Kościoła Katolickiego.
ordo romanus m
W liście tym sławi Matylda wielkie wykształcenie Mieszka oraz znajomość łaciny i greki. Nazywa go królem z łaski Bożej oraz życzy mu pokonania wszelkich wrogów:
„Ponieważ łaska Boża użyczyła Ci królewskiego tytułu zarówno jak i zaszczytu, i w najznakomitszy sposób wyposażyła w niezbędną do tego umiejętność rządzenia, poświęciłeś za szczęśliwym natchnieniem, jak słyszałam, z pobożnym sercem samemu Bogu początki swego panowania (…)
Nie dość Ci tego, że możesz we własnym i w łacińskim języku chwalić godnie Boga, zapragnąłeś jeszcze w grackim. Te i podobne usiłowania, jeżeli w nich do końca wytrwać, przysparzają Ci sławy najbogobojniejszego władcy i poświadczają jak najdowodniej, że nie tyle ludzkim, ile boskim wyrokiem powołany zostałeś do rządzenia ludem wiernym Bogu; znaną jest Twoja sprawiedliwość w sądzie, Twoja dobroć i przeczysta Twoich obyczajów szlachetność.”

Księgę zdobiło malowidło, które przedstawiało Matyldę wręczającą księgę Mieszkowi II. Jest to pierwszy wizerunek polskiego monarchy, a także pierwsze znane dotąd malowidło związane z Polską. Mieszko siedzi na tronie, w ręku dzierży berło, a na skroniach ma koronę, która wygląda jak X-wieczna korona cesarzy niemieckich.

Na tron królewski w Niemczech wstąpił jednak nie Fryderyk, lecz jego oponent – Konrad II. Zapewne jeżeli godność otrzymałby Fryderyk dzięki przychylności Niemiec dalsze losy Mieszka II potoczyłyby się inaczej.

Księga, która przechowywana była w bibliotece berlińskiej zaginęła w XIX wieku.

Back to top button