Site icon WrotaHistorii.pl

Trudne początki II Rzeczpospolitej

II Rzeczpospolita – państwo, które zniosło wiele, aby w ogóle zaistnieć na arenie międzynarodowej. Jej kres przyniósł najazd sił hitlerowskiej Rzeszy na terytorium kraju, rozpoczynając konflikt, którego wynikiem był wybuch drugiej wojny światowej. W ciągu tych dwudziestu jeden lat osiągnięto wiele, ale same początki nie były łatwe. Wręcz można powiedzieć, że położenie-ekonomiczne, geograficzne i polityczne- w którym znalazła się Polska było bardzo złe. Oprócz rzeczy oczywistych, typu brak centralnego rządu i konstytucji,  wpłynęły na to m.in. dewastacja kraju podczas I wojny światowej, położenie między dwoma nieprzychylnymi mocarstwami, rewizjonistyczne zapędy Niemiec, brak akceptacji Rosji dla odzyskania przez II RP wschodnich ziem oraz mała ilość realnych sojuszników. To tylko niektóre z problemów, przed którymi stanęło młode państwo. Postaram się zanalizować je i przedstawić sposób, w jaki II Rzeczpospolita poradziła sobie z problemami, a przynajmniej z tymi, z którymi mogła.

 

    Sprawą oczywistą dla nowopowstałego państwa jest brak centralnego ośrodka władzy. Choć przed odzyskaniem niepodległości (umowna data 11 listopada 1918 roku) tworzyły się lokalne ośrodki rządzące (np. Polska Komisja Likwidacyjna, Rada Narodowa Śląska Cieszyńskiego czy powstała jeszcze podczas wojny Rada Regencyjna), ale to nie rozwiązywało głównego problemu. Najszersze wpływy miała Rada Regencyjna, dlatego też to ona po przyjeździe do Warszawy Józefa Piłsudskiego, oddała mu władzę cywilną- 11 listopada- i wojskową 3 dni później. 18 listopada miało miejsce powołanie rządu z Jędrzejem Moraczewskim na czele. Wysłano również notę do państw Ententy o powstaniu państwa. 22 listopada Józef Piłsudski otrzymał tytuł Tymczasowego Naczelnika Państwa i wraz z rządem ustanowił republikę demokratyczną, pozostałe decyzję pozostawiając sejmowi. Wybory zarządzono na 26 stycznia 1919 roku. Nowo wybrany sejm rozpoczął prace 10 lutego 1919 roku. Cztery dni później powołano Komisję Konstytucyjną, która zaczęła pracę nad ustanowieniem konstytucji. Tymczasowym rozwiązaniem było wprowadzenie Małej Konstytucji (20 luty 1919 rok). Po burzliwych sporach ostateczny projekt ustawy zasadniczej uchwalono 17 marca 1921 roku, stąd jej nazwa: konstytucja marcowa. Regulowała najważniejsze sprawy w państwie i ustanawiała wyższość władzy ustawodawczej nad wykonawczą.             Drugą poruszoną przez mnie kwestią jest aspekt ekonomiczny tj. dewastacja ziem polskich podczas trwania I wojny światowej. Jak wiadomo, podczas tego konfliktu w latach 1914-1918 stanęły naprzeciw siebie armie państw zaborczych. Niemcy i Austro- Węgry należące do trójprzymierza przeciw porozumieniu entente cordiale, w który znalazła się carska Rosja. Działania zbrojne toczyły się na całym świecie, ale w większości na terenie Starego Kontynentu, a często na samych ziemiach polskich (np. bitwy pod Łodzią w 1914 czy pod Gorlicami w 1915). Nawet jeżeli front nie przebiegał przez przyszłą II RP, to zaborcy wykorzystywali ludność i przemysł, jak mogli. Polacy byli dla nich dostarczycielami rekruta, a przemysł pracował na ich potrzeby. Pod koniec wojny wszystko, co cenne i działające zostało wywiezione z fabryk. Problemem gospodarczym, płynącym z samych zaborów był również brak dróg łączących wszystkie części państwa, brak jednolitej monety, pozostałości barier celnych i oderwanie się rynków zbytu. Po odzyskaniu niepodległości po kolei budowano drogi łącząc wszystkie części państwa, zniesiono cła między nimi. Konferencja w Paryżu i traktat wersalski częściowo rozwiązały problem rynków zbytu, ponieważ Niemcy musiały do 1925 roku kupować węgiel ze Śląska, po atrakcyjnej dla Polski cenie (klauzula najwyższego uprzywilejowania). Reformy monetarnej dokonał Władysław Grabski, najpierw w 1920 roku wprowadzając markę polską, a cztery lata później zakładając Bank Polski, który emitował nowy pieniądz- złoty. Z czasem pokonano większość początkowych problemów.

    Kolejny czynnik- geograficzny, wiąże się bezpośrednio z dwoma następnymi punktami, czyli dążeniem Niemiec do rewizji traktatu wersalskiego oraz brakiem akceptacji Rosji dla granic wschodnich. Niemcy po narzuceniu im warunków pokoju poprzez traktat wersalski (28 czerwca 1919 roku) ratyfikowali go, ale uznali dyktatem. Większa część społeczeństwa sądziła, że warunki będą o wiele mniej dotkliwe i nie popierała rządu, który dokonał akceptacji. Można było spodziewać się, że jednostka ambitna i umiejąca zrobić odpowiedni użytek z propagandy, będzie w stanie uzyskać poparcie ludności w walce o rewizję postanowień. Tak też się stało (dojście Hitlera do władzy w 1933 roku, choć już wcześniej państwo niemieckie prowadziło politykę antypolską), a najbardziej zagrożone były kraje, które powstały w wyniku ustalenia nowego ładu na świecie. Tak więc należała do nich bez wątpienia II Rzeczpospolita („państwo sezonowe” jak mówili Niemcy), sąsiadująca z Niemcami od zachodu. Sprawę pogorszyło przyznanie Polsce uprzemysłowionego obszaru Śląska, dzięki III powstaniom śląskim (1919, 1920, 1921). Następnym problemem była Rosja, która w 1917 roku weszła na ścieżkę rewolucji. Car został zlikwidowany, a władzę  przejęli bolszewicy, którzy zawarli separatystyczny pokój z państwami centralnymi (marzec 1918 roku) i wyłączyli się z I wojny światowej. Sytuacja w państwie była niestabilna, armia bolszewicka walczyła z białymi armiami zwolenników caratu, jednak w niczym to nie poprawiało położenia Polski. Żadna ze stron wojny domowej nie akceptowała granic wschodnich, które chciał przeforsować rząd polski. 14 lutego 1919 roku rozpoczęła się wojna polsko- bolszewicka, która trwała aż do 1920 roku. Jej kulminacyjnym punktem była bitwa na przedpolach Warszawy (13-25 sierpnia 1920) , nazwana później „Cudem nad Wisłą”. Wojska wielkiej Armii Czerwonej dowodzonej przez Michaiła Tuchaczewskiego nie zdobyły Warszawy, co skutkowało zatrzymaniem pochodu komunistycznego do innych państw zachodnich i zatrzymanie realizacji koncepcji wywołania światowej rewolucji. Pokój został podpisany w neutralnej Rydze 18 marca 1921 roku i zakładał akceptacje Rosji dla wschodniej granicy przebiegającej w przybliżeniu na linii Dźwina- Ostróg- Zbrucz.

    Po tej porażce można się było spodziewać, że upokorzone państwo rosyjskie będzie dążyło do odwetu na swoim zachodnim sąsiedzie. Te plany dwóch największych państw ościennych Polski sprawiały, że sytuacja geograficzna była niekorzystna, a pogorszały ją brak rzeczywistych sojuszników wokół kraju. Stosunki z innymi sąsiadami też nie były dobre. Litwa miała pretensję o włączenie do granic II RP Wileńszczyzny, zdobytej podstępem w 1920 roku przez gen. Żeligowskiego (na rozkaz Józefa Piłsudskiego). Z Łotwą stosunki były dobre, ale to państwo zbyt małe, aby w razie konfliktu z którymś z mocarstw pomóc w realny sposób. Ukraina miała pretensje o Galicje Wschodnią, a zwłaszcza o Lwów. Rumunią, podobnie jak Łotwa była sojusznikiem tylko lokalnym. Na stosunkach z Czechosłowacją zaważył konflikt o Zaolzie, które zostało odebrane Polsce w 1919 roku na mocy arbitrażu państw Zachodnich. Realnymi sojusznikami wydawały się Francja, która dążyła do maksymalnego osłabienia Niemiec i szukała sprzymierzeńców przeciwko nim oraz Wielka Brytania, mimo, że początkowo niechętna Polsce, ale można było liczyć, że gdy Niemcy zaczną zbyt rosnąć w siłę zainterweniuje w imię równowagi sił w Europie. Niestety te państwa leżały w znacznej odległości od zachodniej granicy II Rzeczpospolitej, dlatego ich natychmiastowa pomoc byłaby niemożliwa. W późniejszych latach podpisano z wszystkimi państwami przyjaznymi układy o wzajemnej pomocy, ale na niewiele się to zdało.
Osobną kwestią, z którą od początku borykała się Polska były liczne mniejszości narodowe na jej terenie. Mimo chęci utworzenia państw w powojennym świecie według kryterium etnicznego (co sugerował prezydent USA Thomas W. Wilson w swoich 14 punktach) wiadomo było, że nie uda się to. Mniejszości narodowe zazwyczaj dążyły do autonomii lub suwerenności. Do nich należeli między innymi: Białorusini i Ukraińcy. Ludność niemieckiego pochodzenia zamieszkująca głównie zachodnie części kraju nie była nastawiona do Polaków pokojowo. Narzucona przez państwa Ententy konwencja o mniejszościach narodowych (tzw. mały traktat wersalski) stanowiła, że muszą mieć one możliwości bezkonfliktowego bytowania na terytorium państwa. Niemcy już takiej umowy nie podpisywali (oprócz Polsko- Niemieckiej Konwencji Górnośląskiej z 1922 roku, ale ta dotyczyła tylko Śląska), więc ludność polska, która znalazła się na ich terytorium nie była chroniona. Ten stan utrzymywał się do końca istnienia II RP.
Reasumując trzeba przyznać, że z wieloma problemami borykała się II Rzeczpospolita w pierwszych latach swojego istnienia. Od braku centralnego rządu poprzez problemy natury ekonomicznej i politycznej. Nie pomagało również położenie geograficzne. Przyczyny takiego stanu były w większości niezależne od Polski, a z niektórymi- jak ze sprawą mniejszości narodowych- nie dało się wiele zrobić. Za sukces można uznać stosunkowo szybkie powstanie rządu centralnego, ustanowienie konstytucji, odparcie sił bolszewickich spod Warszawy czy przeprowadzenie reformy monetarnej. Do klęsk należała m.in. utrata Zaolzia (choć nie mogliśmy temu zapobiec bez pogorszenia stosunków z Zachodem). Intencji naszego największego wschodniego i zachodniego sąsiada można było się domyślać, ale w tej kwestii zrobiono wszystko, co można było tj. podpisywano sojusze o charakterze wojskowym i liczono na ich dotrzymanie w razie konfliktu. Mimo tak trudnego położenia II Rzeczpospolita poradziła sobie z większością kłopotów- lepiej lub gorzej- ale to już kwestia dyskusyjna.

Exit mobile version